piątek, 22 kwietnia 2011

"OBECNOŚĆ" Arthur Miller (zeszyt nr 8, książka 150)




Tak naprawdę, liczy się tylko twórczość, powołanie do życia tego, co dotąd nie istniało”.


Jakie to głupie, jakie wstrętne być przyjacielem osoby, którą się kocha”


I tak jego myśl, niczym krążący ptak, nieuchronnie wylądowała na Adele...”


Nie cierpiał samotności-była jak cuchnąca szafa, mokry ręcznik, za luźne buty.”


...chyba, że rycerze także mają ego wymagające masowania”.


Morskie fale sprawiają, że obrót ziemi staję się widoczny.”


Myśli przemykały po ekranie jej czoła, po opuszczonych powiekach.”


Niespodziewanie palce snu zaczęły mu się wkradać na tył zamkniętych powiek.”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz